Czy aby na pewno dobrze wybrałem miejsce? „Jeżeli pies patrzy na właściciela podczas załatwiania się, prawdopodobnie szuka naszej aprobaty, czyli potwierdzenia, że wybrał na to dobre miejsce” twierdzi amerykańska behawiorystka i treserka Madeline Friedman. Nick Jones, behawiorysta z Londynu, dodaje: „Właściciel, który zganił Potrafił robić tak godzinami. Według krótkiego opisu mamy, która nagrała poruszające wideo, pies robił tak codziennie. Czworonóg bardzo tęsknił za chłopcem, chciał, aby ten jak najszybciej wrócił ze szkoły. Wypatrywał przez okno autobusu, a później postaci zmierzającej w stronę domu. Labrador niecierpliwił się na powrót Prosto w oczy Nie unikaj tego wzroku, bo to spojrzenie pełne miłości. Choć zazwyczaj czworonogi nie lubią wpatrywania się prosto w oczy, w tym wypadku jest inaczej. To on patrzy na Ciebie i wpatruje się z czułością, więc chce wiedzieć, że Ty też na niego zerkniesz od czasu do czasu i okażesz mu zainteresowanie. Contents […] Czasami powodem, dla którego pies wpatruje się w ścianę, jest po prostu to, że coś widzi lub słyszy. W innych przypadkach takie zachowanie może być oznaką dezorientacji lub dysfunkcji poznawczych, zaburzenia napadowego lub nawykowego zachowania, które rozwinęło się z biegiem czasu. Polecane Wideo. Czy mój Tegu patrzy w moje oczy lub twarz? Powody, dla których psy gapią się na ludzi. Behawiorysta zwierząt Alexandra Horowitz zwróciła uwagę na różnicę między spojrzeniami psów a spojrzeniami innych gatunków w swojej książce Inside of a Dog. Uważa, że psy patrzą na nas z powodu: nasza zdolność do dawania jedzenia menyiasati posisi rumah lebih rendah dari jalan. Przekaz otrzymany około 2-3 lat temu – wracam do niego aby w ten skromny sposób upamiętnić osobę, której heroiczna postawa pozostawiła we mnie niezatarty ślad. Znalazłam się w pobliżu dworca PKP w moim rodzinnym betonowym ogrodzeniu stał starszy pan, ubrany był w bardzo charakterystyczny sposób. Czapka obszyta futrem, chałat, szal modlitewny, nosił pejsy – jednym słowem ortodoksyjny nerwowo i cały czas spoglądał przez otwory w ogrodzeniu. Podeszłam do niego zastanawiając się, co tym razem będzie mi dane? Starszy pan odezwał się pierwszy: pani patrzy! Jak psa zabili i jak psa zakopali, a tu zaraz kirkut niedaleko! Jak psa zakopali bez modlitwy, pani patrzy? Za płotem ujrzałam zupełnie inny widowisko upadku moralnego jednej nacji i zagładę drugiej. Dwóch Niemców w mundurach SS urządzało sobie zabawę przeganiając z miejsca na miejsce, młodego człowieka, który niósł na ramionach duży wrażenie, ze oprawcy obstawiali zakłady ile takich powtórek wytrzyma ów pewnej chwili chłopak zatrzymał się i rzucił kamień na ziemię. Na krótką chwilę obrócił głowę w stronę swoich dręczycieli. Te oczy! Mówiły wszystko, wybrał jego zdaniem honorową biec, esesmani przestali się śmiać, jeden z nich wyciągnął broń, strzelił. Ciało leżało przy torach cały dzień i przyszło dwóch mężczyzn, zabrali zwłoki na taczki, zakopali w krzakach niedaleko torów. Spieszyli się, a zatem mniemam, że zgody na ten swoisty pochówek nie mieli. Spojrzałam na mojego rozmówce – widzi pani jak psa! Ja tu stoję i patrzę i nie mogę go zostawić samego! Tu nasz kirkut niedaleko! Zrozpaczony mężczyzna powtarzał ciągle te same słowa, jak w transie, niemalże automatycznie. Chciałam coś powiedzieć, jakoś go pocieszyć, ale nie da się ukryć, że różnice kulturowe mają znaczenie nawet w tak niecodziennej się prostymi słowami: Pana syn jest już blisko Boga, poszedł do światła! Zrozpaczony ojciec zamilkł. Pana syn jest już po drugiej stronie i na pewno na pana czeka, pan powinien podążyć za nim! Tutaj zatrzymuje pan przeszłość, tutaj nic się nie zmieni. Pan nie mógł syna uratować, ta pokuta nie ma sensu. Pokutuje się za czyny popełnione. Popatrzył na mnie i zaczął dosłownie rozpływać się w powietrzu. Po przebudzeniu długo nie mogłam otrząsnąć się z tego ,co mimowolnie stało się moim udziałem. Dwie rzeczy nie dawały mi spokoju: oczy tego chłopca i ten „niedaleki kirkut „ Jedyny cmentarz wyznaniowy, jaki znałam był położony daleko od dworca, przyjęłam, więc, że dla istoty bezcielesnej 100 metrów czy klika kilometrów nie stanowi różnicy. Nie badałam sprawy dokładnie. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zupełnie przypadkowo dowiedziałam się, że ten cmentarz istnieje i rzeczywiście położony jest niedaleko naszych przyjaciół zdobywał punkty w PTTK i jednym z miejsc, które zwiedzał był o tym cmentarzu, jak malowniczą wyglądają groby porosłe bluszczem, a moje myśli uciekały do tego niezwykłego spotkania. Goofy mieszka w domu z ogrodem. W ogrodzie zostaje sam, gdy właściciele idą do pracy, ale w nocy i w weekendy jest z nimi w domu. Działka, po której może biegać do woli, ma 2 tys. mkw., wydaje się więc duża. Ale Goofy jest innego zdania – kopie doły, bez przerwy szczeka, czasem ucieka. Czy jest na niego sposób? Co zrobić, by pies nie niszczył ogrodu? Aby pies nie niszczył ogrodu… Tego zdecydowanie nie polecamy! Przygarnięcie drugiego psa Niektórzy idą drogą na skróty i biorą pod opiekę drugiego psa. To jednak często prowadzi do tego, że mamy… dwa razy więcej dziur i dwa uciekające psy. Lepiej rozwiązać problemy jednego psa. Krzyczenie na psa To nie jest dobry pomysł w żadnej sytuacji. Psiak, który ucieka czy uporczywie kopie, w rzeczywistości ma zupełnie inne problemy. I to te prawdziwe powinniśmy rozwiązać, nie ich objawy. Zakładanie obroży elektrycznej Taka obroża to narzędzie awersyjne, z którego nigdy nie powinniśmy korzystać. Pies może i przestanie uciekać, ale za to będzie jeszcze bardziej zestresowany i sfrustrowany. Opiekunowie Goofiego nie za bardzo rozumieją, o co ich psu chodzi. Ma przecież do dyspozycji piękny ogród o dużej powierzchni, może po nim biegać, ile chce. Jest najedzony, noce spędza bezpiecznie w domu, a i w weekendy towarzyszy właścicielom przez cały czas. Dlaczego tylko tak dewastuje ogród? Przed każdym otwarciem furtki lub bramy domownicy muszą bardzo uważać, bo Goofy, choć jest dużym psem w typie labradora, potrafi się wymknąć niezauważony na ulicę. Wołanie go na nic się zdaje. Wraca po kilku godzinach. Jak sobie z nim poradzić Jak sprawić, by przestał uciekać i przekonać, by nie wykopywał kwiatów i krzewów? Dlaczego Goofy niszczy ogród? Rozwiązywanie problemów zaczęliśmy od tego, że poprosiłam opiekunów Goofiego, by się zastanowili, co ich pies czuje i jakie przeżywa emocje. To klucz do zrozumienia, co nim kieruje i dlaczego tak się zachowuje. Dopiero znając prawdziwą przyczynę, jesteśmy w stanie rozwiązać problemy, a nie jedynie ich objawy. Poleciłam właścicielom, by postawili się na miejscu swojego psa, wyobrazili sobie, że są Goofim, i opowiedzieli, co czują. Szybko się okazało, że jest im potwornie nudno. Znają każdy centymetr działki, więc nie chce im się po niej nie tylko biegać, ale nawet chodzić. Jedyne, co ich interesuje, to świat na zewnątrz, który jednak jest niedostępny… Pozostaje więc rzeczywiście tylko przekopywanie grządek, robienie podkopów, by uciec z tej złotej klatki, i – od biedy – szczekanie. Frustracja, nuda, brak nowych bodźców, rozpierająca energia, która nie ma ujścia – to prawdziwe kłopoty Goofiego. I to im trzeba stawić czoło. Właściciele labradora zrozumieli, w czym rzecz. Co teraz mogą zrobić? Bez spaceru lepiej nie będzie Wiadomo już, że Goofy bardzo się nudzi i – jak każdy pies – ma potrzebę poznawania nowych miejsc, zapachów i innych psów. Jeśli nie chcemy, aby pies niszczył ogrodu, to trzeba mu to zapewnić! Własny ogród nie zastąpi spacerów. Opiekunowie powinni raz dziennie, ale za to codziennie zabierać Goofiego na porządny spacer, na którym będzie miał szansę pobiegać, powęszyć i pobawić się z innymi psami. Najlepiej, by znaleźli w sobie motywację do wstawania przed pracą i wychodzili z nim, zanim na wiele godzin zostanie sam. Możemy wtedy liczyć na to, że Goofy w ogrodzie będzie raczej odpoczywał po wyczerpującym poranku, niż szukał nowych wrażeń na własną łapę. Zmniejszy to też jego chęć do ucieczek – po co uciekać, skoro wiadomo, co jest za rogiem, a atrakcji dostarczają wspólne wyprawy z opiekunami. Ważne tylko, by ten spacer był dla psa ciekawy, odbywał się różnymi trasami i trwał długo (minimum 45 minut). A w weekendy można Goofiemu organizować wycieczki do lasu czy nad rzekę – będzie zachwycony! Kopie dołki Nieco inaczej wygląda sprawa z kopaniem. Takie psie zachowanie może wynikać z nudy, ale nie tylko – psy kopią, bo… lubią. Niektóre rasy, takie jak jamniki czy teriery, wprost uwielbiają grzebać w ziemi i nie da się ich tego oduczyć, mają to we krwi. Labradory może nie są aż takimi pasjonatami prac ogrodniczych, ale łapą w ziemi chętnie pogrzebią. Co można zrobić, skoro oduczyć tego nie sposób? Pokazać psu miejsce, gdzie może to robić! Wyznaczyć – krawężnikiem, deskami lub plastikowym obrzeżem – obszar, który wypełnimy piaskiem. Tak naprawdę możemy też kupić dziecięcą piaskownicę. Do środka wrzucamy psu zabawki i smakołyki i pokazujemy, że tu można kopać. Goofy będzie szczęśliwy, że rozrywkę polegającą na kopaniu może uskuteczniać nadal, tyle że na legalu! Jeśli się pomyli i znów zacznie kopać gdzieś indziej, opiekunowie powinni to zignorować i jeszcze bardziej zachęcać go do zabawy w psiej piaskownicy. Czy robimy czasem rzeczy, które irytują nasze ukochane psy? Ależ tak! Jak najbardziej i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy! Psy często tolerują jednak takie ludzkie zachowanie, bo są lojalne. Jednak jakie rzeczy irytują i nie są lubiane przez nasze psy na tyle, że potajemnie je nawet nienawidzą? Pewnie myślisz teraz o kilku rzeczach, których Twój pies nienawidzi, ponieważ to oczywiste również i dla Ciebie. Ale to nie do końca trafna dedukcja, bo to co podoba się Tobie, często jest traktowane jako totalna ohyda przez Twojego psa. Czy zauważyłeś na przykład, jak pies umyka, gdy próbujesz go wykąpać, albo odsuwa się od uścisków i przytulania? Może stać się wtedy wyraźnie zdenerwowany lub przygnębiony, a obcy pies łatwo może nawet zaatakować w takiej sytuacji! Na co więc trzeba koniecznie zwrócić uwagę? Oto 10 rzeczy. Których psy zwykle albo nawet zawsze bardzo nie lubią! Nawet najbardziej wyluzowany pies nienawidzi niektórych rzeczy, które robimy w dobrej wierze. Co prawda pewne podejmowane przez nas czynności są konieczne i nieuniknione, jak np. wizyty weterynarza, obowiązkowe szczepienia lub wyczesywanie zimowej sierści. Zwykle psy tego nie lubią. Istnieją jednak inne sposoby, aby ułatwić życie naszym pupilom. Pamiętajmy też, że żadne dwa psy nie są dokładnie takie same, więc to, co jeden z nich nienawidzi, może być tolerowane lub nawet uwielbiane przez innego psa. Jak jednak dowiedzieć się, czego Twój pies akurat nienawidzi? Oto 10 rzeczy, które denerwują niemal wszystkie psy. Sprawdź, jak ich unikać w obchodzeniu się z psami!. 1 Przytulanie psa Przytulanie jest urocze, ale psy nie odbierają tego tak samo. Wiele psów wcale nie cieszy się uściskami, zwłaszcza tymi od nieznajomych. Objęcie ramion, szyi lub ciała, psy mogą postrzegać jako zagrożenie i atak. Większość psów toleruje delikatne uściski zaufanych ludzi, ale to nie znaczy, że je lubią, bo psy nie okazują miłości tak samo jak ludzie. Lepiej więc pozwolić, by pies sam przytulał się do nas na własnych warunkach. Zamiast tulenia i ściskania – pogłaskajmy go po plecach, po brzuchu i na klatce piersiowej (szczególnie, jeśli nie znasz dobrze psa). Oczywiście są też psy, które lubią być przytulane, ale jest to zdecydowana mniejszość i na pewno nie będą miały na to ochoty w każdym momencie. Ważne jest więc, abyśmy znali potrzeby własnego psa i rozumieli jego ograniczenia. Jeśli Twój pies odchyla się, odwraca wzrok, ziewa, liże usta, ma zmartwiony wyraz pyska lub pokazuje jeszcze inne psie gesty uspokajające, oznacza to, że prawdopodobnie nie chce być przytulany i jest mu niewygodnie. 2 Naruszanie i wchodzenie w strefę osobistą psa Psy nie lubią, a niektóre wręcz nie tolerują, gdy ludzie wchodzą w ich strefę osobista, czyli zbliżają się do ich pyska, kładą rękę z góry na ich głowie i karku , gwałtownie się nad nimi nachylają, czy biorą je na ręce. Na przykład często też głaskanie psa po głowie uważamy za zachowanie uspokajające, mające na celu wprowadzenie czworonoga w stan poczucia bezpieczeństwa lub formę gestu pojednawczego. Tymczasem, psy nie lubią kiedy dłoń, zwłaszcza osoby obcej, wędruje bezpośrednio na ich głowę. Dlatego należy unikać takich gestów i nie górować nad psami, szczególnie pędząc szybko w ich stronę. Jest to szczególnie ważne, jeśli pies cię nie zna. Jeśli zaś chcemy tak robić z własnym psem, tym bardziej gdy musimy (np. podając tabletkę, czyszcząc uszy czy zęby), podchodźmy do niego powoli, bądźmy łagodny i nagradzajmy pupila smakołykami i pochwałami, gdy ulega. Jeśli jednak pies wykazuje gesty uspokojenia, oznaki strachu lub agresji, natychmiast się wycofajmy! Zawsze najlepiej zachować ostrożność i zapobiegać ugryzieniu przez psa. 3 Niepozwalanie psu obwąchiwać przedmiotów i odkrywać otoczenia oraz przyjaźnić się z innymi psami podczas spacerów Psy uwielbiają chodzić na spacery na świeżym powietrzu. Daje to im szansę na poznawanie świata i socjalizacje z innymi pobratymcami i gatunkami zwierząt. Twój pies odkrywa świat przede wszystkim poprzez zapach, a następnie za pomocą innych zmysłów (podczas gdy większość ludzi odkrywa świat po zasięgu wzroku). Pośpieszanie psa na spacerze bez pozwolenia mu na zatrzymanie się i wąchanie (i oznaczanie terenu moczem, kałem) jest nieuprzejme. Katorga jest też niedopuszczanie go do innych psów. To tak, jak gdyby nas nagle ktoś zamknął w złotej klatce na resztę życia. Jeśli zdarza się to cały czas, jest na tyle frustrujące dla psa, ze stanie się tchórzliwy, zalękniony i/lub agresywny (szczekliwy). 4 Brak rutyny i reguł Psy potrzebują jasnego określenia reguł w domowym stadzie. Jeśli Twój pies jest niegrzeczny, ciągnie na smyczy, wypróżnia się w domu i niszczy przedmioty, jest tak prawdopodobnie dlatego, że nie nauczyłeś go zasad. Trening jest ważną częścią zapewniania właściwiej hierarchii w życiu każdego psa. Ta rutyna jest ważna, ponieważ psy mają wewnętrzny zegar. Należy więc karmić je zawsze o tej samej porze każdego dnia. Podobnie robimy tez ze spacerami i innymi czynnościami. Uczymy tez psa dobrego zachowania. Po kilku dniach uporządkowanych zasad i rutyny, Twój pies stanie się karniejszy i o wiele szczęśliwszy. Procedury i zasady sprawiają, że świat psa stanie się bardziej przewidywalny, co podbuduje jego pewność siebie i spokój. 5 Wrzaski i surowe kary Ani my ludzie, ani żadne żywe stworzenie, w tym psy nie lubią być okrzykiwane i karane a tym bardziej bite! Poza tym psy mogą nie rozumieć słów, które wypowiadamy w gniewie, ale wyczuwają nasze emocje i złość. Szczególnie źle reagują na to wrażliwe i/lub lękliwe psy. Takie zachowanie denerwują je i/lub przerażają, co może skutkować agresja w obronie. Strach u psa nie oznacza poza tym jego szacunku do nas, nie jest to także przejaw karności i ułożenia. Strach psa przed właścicielem bardzo źle świadczy o samym właścicielu. Doskonałe skutki osiągniemy za to, gdy będziemy nagradzać psa, zamiast go karać. 6 Zakładanie psu ubrań i innych podobnych gadżetów W sklepach zoologicznych sprzedaje się ubranka dla psów i ogólnie jest obecnie na nie moda. Jednak to my ludzie wymyśliliśmy tę modę. Natomiast psy wcale ich nie lubią, szczególnie, jeśli nie uczono ich tego od małego. Jeśli już chcemy tak przebierać pupila, to róbmy to wyłącznie wtedy, gdy jest to konieczne (np. u psów krótkowłosych w ochronie przed zimowym mrozem). Uczmy psa do tego stopniowo i nagradzajmy smakołykami. Gdy zaś ubranko dla psa ma być tylko uroczym gadżetem – darujmy sobie wtedy lepiej „męczenie” pupila w ten sposób. Nawet jeśli zwierzak będzie to tolerował, to i tak tego nie lubi. 7 Używanie silnych zapachów w domu i otoczeniu psa Zmysł węchu u psów jest 10000 do 100000 razy bardziej czuły niż ludzki. Ogólnie psy lubią wąchać niemal wszystkie rodzaje zapachów, jednak silne zapachy i chemikalia mogą przeszkadzać im, a nawet mocno drażnić ich nos. Z zasady najlepiej więc unikać bezpośredniego spryskiwania psa czymkolwiek i samemu też nie psikać się niczym w jego pobliżu (niektóre środki mogą być też toksyczne dla psów). Jeśli Twój pies potrzebuje sprayu medycznego lub na pchły, wtedy spryskując go, unikaj bliskości jego twarzy. Jeśli spray należy użyć na ranę na pysku, wtedy spryskaj lek na czystą gazę lub szmatkę i dopiero wtedy zastosuj go w ten sposób na chore miejsce. 8 Być pozostawionym samemu lub zignorowanym Psy to istoty społeczne, więc nie cierpią być pozostawiane same sobie szczególnie na długi czas. Niektóre psy uspokaja wtedy obecność drugiego psa w domu. Ale są też osobniki, które pragną towarzystwa ludzkiego cały czas. Pozostawione same boją się i odczuwają tzw. lęk separacyjny. Musimy jednak chodzić do pracy, załatwiać sprawy, iść na zakupy itp., więc psy zostają czasem same. Lękliwe psy najlepiej wtedy zaopatrzyć w zabawowe gadżety, funkcyjne miski na pokarm i zabawki do wydobywania pokarmu. Warto też znaleźć zaufanego opiekuna dla pupila na czas rozłąki, a przed wyjściem dobrze wybiegać psa na spacerze, by potem spał, zamiast tęsknić. 9 Zmuszanie psów do nieprzyjemnych sytuacji Często jest tak, że w pewnych sytuacjach nasz pies uruchamia swoje „hamulce” i odmawia pójścia gdzieś lub zrobienia czegoś. Tak psy reagują np. przed wejściem do gabinetu weterynaryjnego, podaniem leku, czy przed wejściem do kąpieli do wanny. Może to być nawet pewna osoba lub zwierzę, którego twój pies chce uniknąć i wzbrania się iść w ich kierunku. Pamiętajmy więc, że kiedy zmuszamy psa do strasznej sytuacji, utrzymujemy go w stanie stresu, lęku, fobii. Powoduje to więcej szkód niż dobra. Lepszą metodą jest ulżyć swojemu psu w tej sytuacji. Trzymajmy go więc w bezpiecznej odległości i nagradzajmy za zachowanie spokoju. Należy też stopniowo zwiększać ekspozycję psa na czynnik stresujący i nagrodę za brak reakcji, czyli spokój. Jeśli jednak fobia jest poważna, może być potrzebna pomoc trenera lub behawiorysty. 10 Psy nie lubią też bardzo, gdy my ich właściciele jesteśmy zdenerwowani i sfrustrowani. Nie będziemy szczęśliwi i zadowoleni przez cały czas, jednak pamiętajmy, że psy bardzo łatwo wyczuwają nasze emocje, nastrój, złość lub radość. Jest tak miedzy innymi z powodu bliskiej więzi, którą ze swoimi psami dzielimy. Jeśli przeżywamy okres depresji, stresu lub smutku, to na pewno będzie to miało wpływ na naszych psich pupili. Niektóre psy starają się wtedy dopasować do naszych emocji, a więc stają się smutne, a nawet symulują objawy choroby. Inne psy będą znudzone i/lub sfrustrowane, a jeszcze inne zaczną „działać”, by nas pocieszyć, zabawić, rozruszać, ponieważ nie otrzymują wystarczającej uwagi / ćwiczeń / stymulacji. Mimo wszystko powinniśmy wtedy schować swój zły nastrój do kieszeni i spędzić czas z psem jak gdyby nic się złego nie stało, tym bardziej, że zwierzaki te gwarantują wspaniałe wsparcie emocjonalne i wielką miłość do właściciela (dogoterapia zwana też kynoterapią). Uwaga! Nie narażajmy też psa na nudę, nie dokuczajmy mu, nie szczujmy go na inne psy i zwierzęta, nie prowadźmy go stale tylko na bardzo krótkiej smyczy i w kolczatce, nie pozwólmy mu egzystować całe życie tylko na łańcuchu przy budzie, nie znęcajmy się nad nim itp. Wszystko to są sytuacje, których psy nie lubią i wobec których odczuwają negatywne emocje oraz często lęk, a nawet ból. zapytał(a) o 21:09 Dlaczego mój pies często patrzy z zaciekawieniem w jeden punkt? wiem co o tym myśleć...czyżby mój pies widzi coś czego ja nie potrafi spostrzec czy co... czasem też szczeka lub warczy, ale to rzadko. Może widzi duchy... Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-06-22 21:12:45 Odpowiedzi kora147 odpowiedział(a) o 21:16 masz rację widzi duchy...a może tylko hobby ? Azux odpowiedział(a) o 21:10 Czytałem gdzieś że to może być związane z chorobą psychiczną psa. Bytreds odpowiedział(a) o 21:11 Człowiek też czasami ma jeden punkt na który się patrzy i nie może oderwać wzroku.. xd Loliana odpowiedział(a) o 21:12 Psy mają inny punkt widzenia. Interesuje ich coś, co dla nas jest rzeczą zwyczajną. One widzą to samo co my, a czasami nawet zdarza się, że widzą gorzej od nas, ale pracują swoim nosem, który jest im bardziej przydatny niż wzrok. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Ⅰm (G punktu) 1. (kropka) dot, spot, speck 2. (miejsce) point - najdalej/najwyżej położony punkt the furthest/highest point - punkt, z którego nie ma powrotu a point of no return - mieszkamy w dobrym/złym punkcie we live in a good/bad area 3. (placówka) point, centre - punkt sanitarny a dressing station, a (medical) dispensary, a first-aid post - punkt zborny an assembly point, a rallying point 4. (pozycja) point, post 5. (część tekstu) paragraph; (w wyliczeniach) item; (w aktach prawnych) clause - punkty traktatu/umowy clauses in a treaty/agreement 6. (element) point - zgadzać się/różnić się z kimś w jakimś punkcie to agree/differ with sb on some point 7. (programu) act, item, event - a teraz, proszę państwa, kolejny punkt programu and now ladies and gentlemen, the next item on the programme a. agenda 8. (jednostka w grach) point, score - wygrać/przegrać czterema punktami to win/to be beaten by 4 points 9. Druk. point 10. Mat. point 11. Fin. point Ⅱ punkt part. pot. (punktualnie) on the dot pot. Ⅲ z punktu adv. pot. immediately, instantly - punkty preferencyjne Uniw. ≈ weighting (preferential points accorded in university entrance exams in communist Poland to young people of working class or peasant origin) - czyjś mocny/słaby punkt sb’s strong/weak point - być przeczulonym/mieć obsesję na punkcie czegoś to be oversensitive/to have an obsession about sth

pies patrzy w jeden punkt